Dowódca międzynarodowej dywizji powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że nadal nie ma pewności, iż sytuacja powróci pod pełną kontrolę sił koalicyjnych. Zaznaczył jednak, że pojawiają się sygnały o uspokojeniu sytuacji. Wspomniał między innymi o ajatollahu Sistanim z Nadżafu, który wezwał do pokojowych metod rozwiązywania konfliktów. W liście do mieszkańców strefy generał Bieniek zachęcił do słuchania autorytetów religijnych.
Gen. Bieniek napisał o poprawie systemu szkolnictwa i opieki społecznej. Przypomnial, że w ciągu kilku miesięcy powstały nowe szkoły, stacje uzdatniania wody, elektrownie i szpitale. "Wszystkie te osiągnięcia mogą zostać zaprzepaszczone w wyniku działań radykalnych bojówkarzy" - wskazuje generał w liście. Ostrzegł też, że zwycięstwo rebeliantów będzie oznaczało korupcję, destabilizację i brak perspektyw, a siły koalicji nie będą tolerowały przemocy, wzniecania konfliktów oraz działalności kryminalnej. "W takich wypadkach odpowiedź wojsk kolaicyjnych będzie zdecydowana i precyzyjna" - zapewnił Mieczysław Bieniek.
List kończy się wezwaniem do pokojowego świętowania uroczystości Arbain w Karbali.