Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

George Bush opowiedział się za utworzeniem państwa palestyńskiego

0
Podziel się:

Amerykański prezydent George Bush opowiedział się za utworzeniem niezależnego państwa palestyńskiego. Warunkiem jest jednak zaprzestanie przemocy i wybór nowych instytucji palestyńskich, w tym także przywódców Autonomii.

W wygłoszonym przemówieniu amerykański prezydent oskarżył obecnych przywódców Autonomii Palestyńskiej, także Jasera Arafata, o zachęcanie do działalności terrorystycznej. Zaoferował przy tym pomoc w przeprowadzeniu wyborów w ciągu roku.
"Kiedy Palestyńczycy wybiorą nowych przywódców, nowe instytucje i podpiszą nowe umowy dotyczące bezpieczeństwa ze swoimi sąsiadami, Stany Zjednoczone wesprą utworzenie państwa palestyńskiego w tymczasowcyh granicach, które później będą określone dalszymi umowami" - powiedział George Bush.
Z kolei Izrael ma zaprzestać rozwoju osadnictwa i działań wojennych na terytoriach okupowanych. Izraelskie wojska mają się wycofać na pozycje zajmowane 28 września 2000 roku - w dniu rozpoczecia intifady. Tel Awiw ma też uwolnić zamrożone fundusze palestyńskie.
Wraz z poprawą sytuacji w sferze bezpieczeństwa, Izrael musi także złagodzić blokadę nałożoną na ludność palestyńską. Tel Awiw powinien też zastosować się do planów pokojowych Mitchella i Teneta.
Amerykański prezydent podkreślił, że utworzenie państwa palestyńskiego jest także korzystne dla Izraela. "Stabilne, pokojowe państwo palestyńskie jest konieczne dla osiągnięcia przez Izrael bezpieczeństwa" - powiedział George Bush.
Prezydent zapewnił, że w pracach nad kształtem nowego państwa palestyńskiego wezmą udział kraje arabskie, Unia Europejska, a także instytucje międzynarodwe takie jak: Międzynarodowy Fundusz Monetarny i Bank Światowy.
Prezydent ogłosił też, że wysyła na Bliski Wschód sekretarza Stanu Colina Powella, aby przekonał do planu Izrael, Palestyńczyków i kraje arabskie. George Bush zaznaczył, że niektóre państwa arabskie muszą się zdecydowanie opowiedzieć w wojnie z terrorem. W tym kontekście wymienił Syrię.
Izrael wyraził zadowolenie z przedstawionego przez prezydenta Georga Busha planu uregulowania sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Tymczasem w wywiadzie dla CNN główny negocjator palestyński Sajeb Erakat powiedział, że żądania amerykańskiego prezydenta dotyczące wyboru nowych władz Autonomii Palestyńskiej są nie do zaakceptowania.
Jednocześnie jednak poinformował, że przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat podpisał dekret nakazujący zorganizowanie wyborów prezydenckich na początku przyszłego roku. Jaser Arafat określił w specjalnym oświadczeniu przemówienie George'a Busha jako "poważny krok" na drodze do pokoju.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)