George Bush powiedział, że pogrzeb Jana Pawła II był jednym z najważniejszych momentów jego prezydentury. Bush to pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, który wziął udział w pogrzebie papieża.
George Bush opuścił Rzym kilka godzin po uroczystościach pogrzebowych. Jeszcze na pokładzie samolotu podkreślił, że papież zostawił po sobie klarowne dziedzictwo pokoju, współczucia i wartości moralnych. Po chwili zastanowienia amerykański prezydent skorygował samego siebie, zaznaczając, że jest to "doskonała" spuścizna, nie tylko "klarowna". Dodał, że udział w pogrzebie papieża był dla niego nadzwyczajnym przeżyciem, które umocniło jego wiarę w Boga.
Ze względu na różnice czasu transmisję z pogrzebu Jana Pawła II obejrzało niewielu Amerykanów. Stacje telewizyjne pokazują jednak cały czas obszerne fragmenty uroczystości. Telewizja CNN zapowiedziała, że wieczorem w całości powtórzy relację z pogrzebu papieża.