"Wzrost gospodarczy w wysokości 6,7 proc. rok do roku w II kwartale - wobec 7,4 proc. rok do roku w I kwartale tego roku jest bardzo dobrym wynikiem, a szczególnie cieszy wysoki udział w tym wyniku inwestycji oraz malejący udział spożycia indywidualnego" - uważa wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska.
Wicepremier podkreśliła przy tym, że apogeum wzrostu gospodarczego jest dopiero przed nami. "Od kilku miesięcy twierdzę, że jesteśmy bardzo rozpędzeni. Zastanawiamy się, czy to apogeum jest już teraz, czy jeszcze nie. Ja twierdzę, że dopiero nadchodzi - powiedziała Gilowska.
Gilowska widzi też sygnały poprawy sytuacji na rynku budowlanym. "Rosnący udział zapasów oznacza, że zmniejszają się napięcia na rynku materiałów budowlanych, a to oznacza, że zmniejszy się presja na wzrost cen" - uważa wicepremier.
Ministerstwo Gospodarki potwierdziło, po lepszych od oczekiwań danych o wzroście gospodarki w II kwartale 2007 roku, że wzrost PKB w całym roku może wynieść 6,5 proc.
Analitycy resortu gospodarki obawiają się jednak, że "rzeczywiste tempo wzrostu
ZOBACZ TAKŻE: