Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Globalizacja a bezrobocie - co czeka nas w przyszłości?

0
Podziel się:

Światowy rynek pracy będzie uzależniony od trzech podstawowych zjawisk: stylu zarządzanie przedsiębiorstwa o zasięgu globalnym, rozwoju technologicznego oraz od sytuacji w emerging markets.

Globalizacja a bezrobocie - co czeka nas w przyszłości?

Bezrobocie pozostaje największym problemem społeczno-gospodarczym w Polsce. Nie będziemy tu zastanawiać się nad jego poziomem ani przyczynami, lecz nad czynnikami, które w przyszłości będą miały największe znaczenia dla rynku pracy.

Problem jest bardzo skomplikowany zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę zjawisko globalizacji gospodarki światowej. Zjawisko to doprowadziło do sytuacji, w której cały świat jest traktowany jak jedna wioska. Wydarzenia z jednego miejsca wpływają na inne.

W związku z tym rynek pracy będzie kształtowany przez różne czynniki, które akurat nie mają korzeni w Polsce, czy we Europie, ale na całym świecie. Światowy rynek pracy będzie uzależniony od trzech podstawowych zjawisk: stylu zarządzanie przedsiębiorstwa o zasięgu globalnym, rozwoju technologicznego oraz od sytuacji w emerging markets.

Po pierwsze, przede wszystkim styl zarządzania przedsiębiorstw (szczególnie tych o zasięgu międzynarodowym) będzie dyktować trendy na rynku pracy. Menedżerowie kierują firmami w taki sposób, aby zwiększyć zyski. Można to zrobić przede wszystkim dzięki tańszej produkcji. Tania wytwórczość najczęściej odbywa się poprzez zmniejszenia kosztów pracy, czyli poprzez zmniejszenie zarobków lub zmianę miejsca produkcji, czyli przeniesienie jej np. do Azji, Afryki czy Ameryki Łacińskiej. Wynika z tego, że Europejczycy i osoby z Ameryki Północnej muszą być szczególnie przygotowane na wzrost konkurencji na rynku pracy.

Po drugie, postęp techniczny powoduje, że coraz większe jest wykorzystanie komputerów, zwłaszcza w szeroko pojętych usługach. Ściśle wiąże się z tym tzw. outsourcing – czyli przekazywanie na zewnątrz tych czynności, które nie są podstawowe dla działalności firm i nie muszą być wykonywane na miejscu. Okazuje się, że tańsze jest przekazywanie pewnych działań do tych krajów, gdzie zarobki są niskie, ale pracownicy potrafią doskonale obsługiwać komputery, czyli do krajów Europy Wschodniej, Indii, Chin lub Afryki.

Sytuacja w krajach zaliczanych do emerging markets jest trzecim czynnikiem, który będzie kształtować sytuację na rynku pracy na świecie. Produkują taniej, są wykształceni i stanowią najbardziej obiecujący rynek dla różnych towarów. Produkcja jest celowo przenoszona do tych krajów, aby końcowy artykuł był tańszy w porównaniu do produkowanych w Europie lub USA.

W związku z powyższym, sytuacja na rynku pracy będzie bardzo trudna. W Europie dodatkowo jest coraz mniej urodzeń. Będzie to powodować poważne problemy związane ze zrównoważeniem budżetów centralnych, ponieważ będzie coraz więcej starszych ludzi wykorzystujących system emerytalny na bazie „pay-as-you-go”. Konieczna w tym momencie staje się potrzeba zreformowania systemu finansowania emerytur oraz znalezienie sposobów na zmniejszenia bezrobocie za pomocą potencjału tkwiącego w krajowych zasobach. Niestety przyszłość nie wygląda ciekawie, ponieważ większość podmiotów gospodarczych w Polsce będzie raczej liczyć na dotacje z UE niż wzmocnienie własnego potencjału.

Autor jest głównym ekonomistą Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej S.A.

felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)