"Mamy granice zamknięte. Nie ma możliwości eksportu i reeksportu" - podkreślił Piotr Kołodziej. Dodał, że jego zdaniem informacja z Holandii to wynik działań tamtejszych lobbistów, którzy chcą zamknąć rynek przed towarami z Polski. Piotr Kołodziej przypomniał, że podobne pogłoski pojawiły się w Holandii na temat polskiej wołowiny, rzekomo zarażonej BSE.
Wczoraj informację o "przemycie" przez Polskę tajlandzkich kurczaków podał przewodniczący Holenderskiego Stowarzyszenia Przemysłu Przetwórstwa Mięsa Drobiowego. Jan Odink, którego wypowiedź cytuje Holenderska Agencja Prasowa ANP i ukazujący się wieczorem dziennik "NRC Handelsblad", ostrzegał, że Tajlandia próbuje sprzedawać na rynek europejski swoje mięso drobiowe - mimo obowiązującego w Unii zakazu importu drobiu. Według Odinka mięso z Tajlandii trafia do Polski, gdzie jest przepakowywane, a następnie wysyłane do Niemiec i Holandii.
Holenderskie Stowarzyszenie Przemysłu Przetwórstwa Mięsa Drobiowego ma - jak twierdzi jego prezes - na to "konkretne wskazówki". "Dementuję to i uważam, że jest to po prostu bzdura" - podkreśla Główny Lekarz Weterynarii Piotr Kołodziej.
