Kopalnie i spółki węglowe będą w stanie spłacić długi wobec dostawców elektryczności w czasie kilku-kilkunastu miesięcy. Gotowe są one do rozmów o restrukturyzacji długu - poinformował wiceminister gospodarki Andrzej Karbownik.
'Spółki węglowe zostały zobowiązane do podjęcia rozmów w sprawie restrukturyzacji zadłużenia wobec dostawców energii elektrycznej oraz ustalenia harmonogramu spłat. Uregulowanie długu będzie możliwe w ciągu kilku, do kilkunastu miesięcy, w zależności od spółki węglowej' - powiedział w czwartek PAP wiceminister.
Dodał, że zadłużenie górnictwa wobec zakładów elektroenergetycznych wynosi ok. 95 mln zł, i od początku roku zmniejszyło się o ok. 6 mln zł.
'Oznacza to, że górnictwo stara się regulować bieżące płatności' - powiedział Karbownik.
Całkowite zobowiązania branży szacownae są na 20 mld zł. Jego zdaniem korzystniejsze niż obecnie warunki do spłaty zadłużenia z tytułu dostaw energii będą jesienią i zimą, kiedy wzrasta sprzedaż węgla i zwiększają się przychody z tego tytułu.
Za zaskakujące i niezrozumiałe wiceminister uznał ostatnie działania Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego (GZE) SA, który w środę i czwartek na dwie godziny wyłączył prąd w likwidowanym Zakładzie Wydobycia Surowców Mineralnych Jadwiga w Zabrzu, który winny jest GZE ok. 9 mln zł.
'Takie przypadki nie powinny mieć miejsca, nie dlatego, aby górnictwo miało być uprzywilejowane, ale dlatego, że składa realne deklaracje spłaty zobowiązań w rozsądnym, nieodległym terminie' - powiedział Karbownik.
Jego zdaniem wyłączenia prądu w kopalniach skutkują dezorganizacją pracy i stwarzają zagrożenie, ponieważ prąd zasila m.in. urządzenia wentylacyjne i odwadniające.
Jak powiedział Karbownik, przed dwoma miesiącami GZE poinformował resort gospodarki o możliwości sprzedaży długów kopalń i hut przez GZE, nie powiadomił jednak o zamiarach odłączania prądu kopalniom.
'W odpowiedzi zaproponowałem rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia i zasadach jego spłaty. Napisałem też, że sprzedaż wierzytelności zawsze jest niekorzystna dla dłużnika' - powiedział wiceminister.
Jak dowiedziała się PAP w GZE, zakład zrezygnował z planowanego na piątek ponownego dwugodzinnego wyłączenia prądu w Jadwidze.
'Uzyskaliśmy zapewnienie, że do środy przedstawione zostaną konkretne propozycje dotyczące spłaty zadłużenia' - powiedział pragnący zachować anonimowość przedstawiciel GZE.
Rzecznik GZE Łukasz Zimnoch powiedział PAP, że zakład wyłączenia prądu dla dłużników zawsze traktuje jako ostateczność i sięga po to narzędzie jedynie wówczas, gdy dług narasta, a rozmowy na temat jego spłaty nie przynoszą żadnych efektów, jak było - jego zdaniem - w przypadku Jadwigi. Strategicznym inwestorem GZE jest szwedzki koncern Vattenfall.