Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Gosiewski: CBA jest potrzebne Polsce

0
Podziel się:

W trakcie pierwszego czytania widziałem jak niektóre twarze bledły - odpiera zarzuty SLD dotyczące ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Przemysław Gosiewski. Szef klubu PiS dodaje, że SLD krytykuje projekt PiSu, bo wie, którzy z członków Sojuszu są zamieszani w afery. Głosy sprzeciwu SLD nie milkną i partia zapowiada, że jeżeli ustawa przejdzie, to zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Gosiewski: CBA jest potrzebne Polsce

W trakcie pierwszego czytania widziałem jak niektóre twarze bledły - odpiera zarzuty SLD dotyczące ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Przemysław Gosiewski. Szef klubu PiS dodaje, że SLD krytykuje projekt PiSu, bo wie, którzy z członków Sojuszu są zamieszani w afery. Głosy sprzeciwu SLD nie milkną i partia zapowiada, że jeżeli ustawa przejdzie, to zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Sojusz nazywa nowe służby policją polityczną. PiS ripostuje stwierdzeniem, ustawa nie nakłada na przedsiębiorców obowiązku współpracy z CBA polegającej na agenturalnej współpracy, a jedynie na ułatwianiu pracy

poprzez np. kserowanie dokumentów, pożyczanie długopisów itp. Ponadto funkcjonariusze mają zakaz przynależności do partii politycznych i pełnienia funkcji publicznych. Jak już zapowiada autor ustawy i prawdopodobnie przyszły szefa CBA Mariusz Kamiński, jeżeli premier powierzy mu te funkcję zrezygnuje on z członkostwa w PiS oraz zrzeknie się mandatu posła.

Kolejny zarzut podnoszony przez SLD to zapis o gromadzeniu i przechowywaniu informacji wrażliwych. Chodzi tu o dane takie jak wiek, wyznanie, orientacja seksualna, czy przynależność partyjna i kariera polityczna. PiS odpiera również i te zarzuty. - To jest typowy temat zastępczy, który brzmi bardzo efektownie, ale nic się za nim nie kryje. To nie dotyczy obywateli, tylko osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Dane te gromadzi się na użytek prowadzonego śledztwa. Jeśli podejrzenia się nie potwierdzą, te dane będą natychmiast niszczone - mówi Kamiński.

To jednak nie przekonuje polityków Sojuszu. - Jeśli ten urząd powstanie będzie naruszał prawa i wolności obywatelskie. Dlatego protestujemy'' - mówi portalowi Money.pl poseł SLD - Ryszard Kalisz. I dodaje: - Ta ustawa będzie służyć jednej partii, która dzięki niej będzie mogła kontrolować wszystkie pozostałe. Za pośrednictwem Jarosław Kaczyński będzie mógł wiedzieć wszystko o pozostałych partiach, także o koalicjantach.

PiS odpiera te zarzuty i odpowiada, że to, co podnosi SLD wynika z nieznajomości prawa i przepisów.

W tej chwili w Sejmie trwa debata w sprawie powołania biura.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)