Od wczesnej jesieni obok uroczyska rozbudowywana jest stołeczna obwodnica. Prace prowadzone są bez planów budowy. Dlatego opozycyjna młodzież z Mińska w obawie przed zbezczeszczeniem cmentarzyska od września pilnuje go dniem i nocą.
"Nowy rok będziemy w Kuropatach obchodzić a nie świętować. Koczujemy przecież na cmentarzu i bronić go będziemy dopóki istnieć będzie choćby najmniejsze niebezpieczeństwo naruszenia jego obecnego stanu " - mówi kierujący obroną Kuropat Paweł Siewiaryniec - lider opozycyjnego Młodego Frontu.
Niewykluczone, że nowy rok młodzi strażnicy powitają razem z budowniczymi, którzy z polecenia Aleksandra Łukaszenki muszą nieprzerwanie pracować, by jak najszybciej zakończyć budowę obwodnicy oraz z milicjantami, którzy codziennie kontrolują namioty obrońców Kuropat. Ci młodzi ludzie, którzy nie chcą dopuścić do zapomnienia o ofiarach stalinizmu zostali wytypowani przez niezależne media w kategorii:najlepsze co przydarzyło się Białorusi w 2001 roku.