Stan postrzelonego nauczyciela jest krytyczny.
Do zdarzenia doszło w w pełnej uczniów szkolnej stołówce. Do 49-letniego nauczyciela i jednocześnie zastępcy dyrektora szkoły średniej, strzelił uczeń, którego kilka dni wcześniej za złe zachowanie wyrzucono ze szkoły.
Siedemnastolatek wystrzelił z pistoletu jedną kulę, która trafiła nauczyciela w głowę. Młodzież znajdująca się w kantynie wpadła w panikę. Prawdopodobnie dzięki temu sprawcy udało się zbiec. Policja poszukiwała go przez kilka godzin przy pomocy tropiących psów.
Ciężko ranny nauczyciel przebywa w szpitalu, lekarze walczą o jego życie. Młodzieżą, która przeżyła szok zajęli się psycholodzy. Zszokowani są też politycy. Premier Holandii Jan Peter Balkenende nazwał incydent "odrażającym, który nie powinien był się zdarzyć".