Książę Willem Alexander, który był obecny przy narodzinach córki przyznał, że mała nie ma jeszcze wybranego imienia. Dodał, że oboje z żoną, 32-letnią pochodzącą z Argentyny księżną Maximą, do końca nie znali płci dziecka. Ich córka jest drugą po ojcu w kolejce do tronu. Obecnie zasiada na nim 65-letnia królowa Beatrix, która jako pierwsza zobaczyła wnuczkę w szpitalu.
Na wieść o narodzinach księżniczki w całym kraju rozdzwoniły się dzwony i rozbłysły fajerwerki. W Hadze, Den Helder i zamorskich terytoriach Holandii - Willemstad na Curaçao i w Oranjestad na Arubie oddano 101 salw armatnich.
Tradycję tę wprowadził w 1818 roku król Wilhelm Pierwszy. 101 salw armatnich obwieszczało narodziny męskiego następcy tronu, podczas gdy księżniczce należało się 51. W 1983 roku zniesiono tę dyskryminację.