Decyzja parlamentu oznacza utrzymanie obecnych przepisów i - jak skomentował wynik głosowania w parlamencie rozczarowany wiceminiser Mark Rutte - "całkowicie nic nie ma wspólnego ze swobodnym przepływem osób w Unii Europejskiej". Mark Rutte dodał, że przede wszystkim zwiększy to biurokrację.
Rząd planował wprowadzić tylko roczny limit dla pracowników z Polski czy Czech na poziomie 22-óch tysięcy osób. Teraz będzie musiał znaleźć kompromis, zadawalający tych, którzy obawiają się, że napływ do Holandii nowych pracowników zwiększy bezrobocie wśród Holendrów.
Chadecy podpowiadają, aby wprowadzić model niemiecki, według którego określona liczba pracowników może otrzymać pracę tylko w tych sektorach, w których brakuje rąk do pracy. O zaistniałym pacie parlamentarno-rządowym gabinet będzie dyskutował w piątek.