Związkowcy z Huty Stalowa Wola będą dziś pikietować Ministerstwo Skarbu Państwa w Warszawie. Około 500-ciuset związkowców jedzie do stolicy.
Celem pikiety jest obrona miejsc pracy. Zdaniem związkowców, w Hucie Stalowa Wola może nastąpić redukcja zatrudnienia w wyniku niedoszacowania na kilkadziesiąt milionów złotych programu naprawczego dla zakładu. Według przewodniczącego zakładowej "Solidarności" Henryka Szostaka, stało się tak głównie z przyczyn zewnętrznych, czyli niesprzyjającego kursu dolara i wzrostu cen na stal. Zdaniem Szostaka, huta straciła przez to ponad 70 milionów złotych.
Przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego zamierzają się też spotkać z ministrem Skarbu Państwa Jackiem Sochą. Chcą rozmawiać o zmianach w zmodyfikowanym programie naprawczym i możliwości dofinansowania produkcji maszyn budowlanych.
Manifestujących w stolicy związkowców będą wspierać pracownicy trzech spółek w stalowowolskiej hucie. Na znak solidarności przyłączą się oni do jednogodzinnego strajku ostrzegawczego.