Dokument zostanie przyjęty jutro na posiedzeniu Komisji Europejskiej w Brukseli i podany do publicznej wiadomości.
Kwota wydaje się ogromna, ale w istocie jest mniejsza niż dopuszczają wytyczne budżetowe ustalone przez przywódców Unii w 1999 roku w Berlinie. Gdyby trzymać się tamtych ustaleń nowo przyjęte państwa mogłyby otrzymać co najmniej 2 miliardy więcej. W części dotyczącej rolnictwa Komisja Europejska proponuje wprowadzenie płatności bezpośrednich, ale początkowo na poziomie 25 procent tego co otrzymuje rolnik dzisiejszej Unii. Wyrównanie poziomów ma zająć 10 lat. Komisja obiecuje, że rekompensatą będą wysokie nakłady finansowe na rozwój rejonów wiejskich. Inaczej niż obecni członkowie będziemy także traktowani w przypadku funduszy strukturalnych mających pomóc w wyrównaniu poziomów rozwoju. Z tego co proponuje Komisja Europejska wynika, że w 2006, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, pomoc strukturalna dla nowych krajów wyniesie niespełna 140 euro podczas gdy dla 4 krajów obecnej Unii, które mają nadal do takiej pomocy prawo, sporo ponad 200 euro. Są to jednak tylko propozycje, które będą podstawą zapewne
burzliwej dyskusji zarówno w samej Unii jak i z przyszłymi członkami. Ostateczne stanowisko wspólnoty poznamy nie wcześniej niż w czerwcu.
