Sąd przychylił się do wniosku Haliny G, która powiedziała, że rozgłos nadawany przez media jej sprawie powoduje, iż czuje się zaszczuta i upokorzona.
Proces "Inki" rozpoczął się dziś od początku, ponieważ wnioskowali o to jej nowi obrońcy. Tłumaczyli, że mieli dopiero teraz zdążyli zapoznac się z aktami sprawy. W połowie listopada proces przerwano, gdy obrońca oskarżonej oświadczył, że nie reprezentuje już jej interesów.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.