Blisko 250 kilometrów granicy między Kuwejtem a Irakiem stanowi od dwunastu lat strefę zdemilitaryzowaną. Nadzór nad nią stanowią żołnierze UNIKOMU, który podlega bezpośrednio Kwaterze Głównej Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Punkty obserwacyjne sił międzynarodowych mieszczą się po obu stronach granicy, wzdłuż niej ciągnie się płot elektryczny. Do tej pory do drobnych incydentów dochodziło jedynie, gdy iraccy rybacy zapędzali się na kuwejcką stronę wodnej części rozdzielającego pasa.
Teraz UNIKOM obserwuje wzmożone ruchy samolotów i pojazdów lądowych. Na pytanie co stanie się jeśli Amerykanie i Brytyjczycy zechcą dokonać inwazji na Irak bez nowej rezolucji ONZ, obsada UNIKOMU odpowiada niechętnie: " Zdecyduje Nowy Jork".