Rozmówca IAR wyjaśnił, że armia Iraku broni głównie miast i obszaru między dwoma głównymi rzekami, Eufratem i Tygrysem. Irakijczycy wykorzystują do obrony wszelkiego rodzaju przeszkody wodne wraz z infrastrukturą, czyli na przykład mostami i przepustami. W efekcie, w każdej z miejscowości nacierające siły koalicji napotykają dość silne punkty oporu.- powiedział pułkownik Pawłowski. Według niego, przedłużające się walki i docierające z Iraku informacje wskazują, że jeśli w każdym z punktów irackiego oporu obrona będzie tak dobrze przygotowana, to operacja aliantów przeciągnie się w czasie i będą oni musieli zangażować duże ilości wojska. Prawdopodobnie więc front będzie się rozciągał od Umm Kasr i Basry na południu Iraku aż do Bagdadu. W tej sytuacji nawet jeśli zgodnie z ostatnią pomyślną prognozą siły alianckie dotrą we wtorek pod Bagdad, to nie będzie to jeszcze wcale wielki sukces, ani znaczące przybliżenie w czasie zwycięstwa - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej ekspert z Akademii Obrony
Narodowej.