Zatrzymanie Mustafy al-Jaakubiego było zaplanowana operacją wojsk kontyngentu hiszpańskiego. Szyitę zatrzymano w Nadżafie około godziny piątej rano czasu lokalnego. W środę odbyła się tam demonstracja zwolenników as-Sadra, którzy żądali od władz koalicji cofnięcia zakazu wydawania szyickiego tygodnika al-Hawza, którego właścicielem jest as-Sadr.
Tygodnik zamknięto na 2 miesiące, ponieważ na jego łamach otwarcie domagano się zakończenia okupacji Iraku, a także ostro krytykowano koalicyjne władze amerykańskie. Jeden z ostatnich tytułów tygodnika brzmiał: "Bremer kroczy śladami Saddama".
Po upadku reżimu irackiego dyktatora, w Iraku zaczęło ukazywać się przeszło 200 gazet. Władze koalicyjne zamknęły dotychczas tylko jedną z nich - w lipcu zeszłego roku, również za podburzanie do przemocy.
Nieoficjalnie wiadomo też, że zatrzymanie al-Jaakubiego może też mieć związek z działalnością zwolenników as-Sadra, którzy tworzą własną milicję zupełnie niekontrolowaną przez władze koalicji. W polskiej strefie stabilizacyjnej dochodziło w ostatnich tygodniach do konfliktów między bojówkami as-Sadra i siłami wielonarodowej dywizji.