Na wspólnej konferencji prasowej z szefem ukraińskiej dyplomacji Borysem Tarasiukiem Ahern stwierdził, że Irlandia opowiada się za dalszym rozszerzaniem UE i widzi w tej organizacji również Ukrainę. Warunkiem jest jednak osiągnięcie przez Ukrainę gospodarczej i politycznej gotowości do wejścia do Unii.
"Trudności, z którymi boryka się dziś Unia nie przeszkodzą Ukrainie stać się w przyszłości pełnoprawnym kandydatem do członkostwa" - wierzy Irlandczyk.
Władze w Kijowie wielokrotnie oświadczały, że członkostwo ich kraju w UE i NATO jest strategicznym celem Ukrainy. Integrację unijną popiera większość ukraińskiego społeczeństwa. Według czerwcowego sondażu Akademii Nauk Pedagogicznych Ukrainy, za wejściem kraju do Unii opowiada się 69,3 proc. respondentów. 30,7 proc. badanych jest przeciwko.
Członkostwo w NATO ma na Ukrainie więcej przeciwników. Gdyby w najbliższym czasie odbyło się referendum w sprawie wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego, "tak" odpowiedziałoby 41,4 proc. obywateli, "nie" - 58,6 proc.