władze Autonomii Palestyńskiej
Do trzech wzrosła liczba śmiertelnych ofiar samobójczego zamachu palestyńskiego w Netanii na północ od Tel Awiwu. Wśród nich jest też zamachowiec.Według najnowszych doniesień, rannych zostało co najmniej 20 osób, z których stan 7 jest poważny.
Policja izraelska podała, że krótko przed zamachem otrzymała informacje o spodziewanym ataku. Nie zdążono jednak schwytać zamachowca. Był przebrany w izraelski mundur wojskowy.
Anonimowy rozmówca podający się za przedstawiciela islamskiej organizacji Hamas powiadomił telefonicznie Agencję France Presse, że zamachu dokonało jego ugrupowanie.
Program pierwszy telewizji izraelskiej podał natomiast, że zamachowiec był prawdopodobnie członkiem Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny. Inna z hipotez mówi, że było dwóch zamachowców i obaj zginęli.
Jest to pierwszy zamach palestyński od jedenastu dni.
Władze Izraela obarczyły odpowiedzialnością za ten zamach władze Autonomii Palestyńskiej. "Nie uczyniły one nic aby zapobiec działalności terrorystów" - powiedział rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych Yaffa Ben Ari. Według niego, jeśli władze Autonomii Palestyńskiej nie zaangażują się zdecydowanie w walkę z terroryzmem, nie będzie żadnej szansy na rozpoczęcie negocjacji pokojowych.
