Palestyńczycy nie wypowiedzieli się jeszcze w tej sprawie twierdząc, że propozycje Zinniego są zbyt pro-izraelskie i zamierzają je przedyskutować w ciągu dnia z amerykańskim wysłannikiem.
Tymczasem premier Izraela Ariel Szaron uważa, że Jaser Arafat nie spełnił warunków, które umożliwiłyby mu opuszczenie Zachodniego Brzegu Jordanu i wyjazd do Bejrutu na rozpoczynający się jutro szczyt państw Ligi Arabskiej. Podobną opinię wypowiedział rzecznik izraelskiego rządu Avi Pazner, który podkreślił, że Arafat wciąż ma czas aby zrobić to czego oczekuje od niego Izrael.
Izrael domaga się od Arafata przyjęcia warunków zawieszenia broni i aresztowania większej liczby członków ekstremistycznych ugrupowań palestyńskich.