Wycofanie się wojsk izraelskich jest pierwszym sukcesem misji amerykańskiego negocjatora generała Anthony'ego Zinniego, otwiera drogę do dalszych negocjacji i wstrzymania obustronnych działań zbrojnych.
Tymczasem przywódca Fathu Marułan Barguti powiedział, że realne wstrzymanie działań zbrojnych może nastąpić dopiero po całkowitym wycofaniu się wojsk izraelskich z terytoriów palestyńskich.
W nocy doszło do kolejnych starć palestyńsko-izraelskich. W dolinie Jordanu, koło żydowskiego osiedla Mehula dwóch Palestyńczyków zaatakowało izraelski posterunek. Zginął żołnierz izraelski, a trzech zostało rannych. Napastnicy zostali zabici. W Strefie Gazy w dwóch różnych potyczkach żołnierze izraelscy zabili trzech Palestyńczyków. Kolejny Palestyńczyk. zginął w wyniku strzelaniny w Hebronie. Do incydentów dochodziło także na Zachodnim Brzegu.
Przebywający w Izraelu wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Dick Cheney spotyka się dzisiaj z prezydentem Mosze Kacawem, członkami gabinetu bezpieczeństwa i po raz kolejny z premierem Arielem Szaronem.
Pod znakiem zapytania stoi planowane spotkanie Cheneya z politykami palestyńskimi, którzy wczoraj zapowiedzieli bojkot w reakcji na brak w programie rozmowy wiceprezydenta z Jaserem Arafatem.