Ambasador Stanów Zjednoczonych Christopher Hill powiedział, że zniesienie wiz dla Polaków będzie możliwe, jeśli spełnimy wszelkie wymagane standardy. Dał też do zrozumienia, że nasze zaangażowanie u boku Amerykanów w Iraku nie może powodować szczególnego traktowania w kwestiach wizowych.
"Polska podjęła decyzję o wysłaniu wojsk do Iraku ze względu na własne interesy strategiczne" - podkreślał ambasador Hill.
Jan Nowak Jeziorański zwócił uwagę, że ta wypowiedź jest niefortunna i ma na celu obniżenie oczekiwań Polaków. Jego zdaniem, sprawa wiz jest wyjątkowa w stosunkach amerykańsko-polskich. Dodał, że jest w tym wiele winy naszych obywateli, którzy pozostają na terenie Stanów Zjednoczonych nielegalnie po wygaśnięciu ważności wizy.
Jan Nowak Jeziorański uważa, że licząc na amerykańską wzajemność w kwestii wizowej, powinniśmy wziąć wzgląd na interes bezpieczeństwa Amerykanów. Według niego, zbyt natarczywe domaganie się zniesienia wiz może Polsce zaszkodzić.
"Tupanie nogą przyniesie wyniki wręcz odwrotne" - dodał rozmówca Polskiego Radia
Poza wizami, główne tematy roboczej wizyty prezydenta w Stanach Zjednoczonych - to realizacja umowy offsetowej i udział polskich firm w odbudowie Iraku.