Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jednak autopoprawka?

0
Podziel się:

Wicepremier do spraw gospodarczych Jerzy Hausner nie wykluczył w środę złożenia autopoprawki do projektu budżetu na 2004 rok i zapowiedział złożenie przez rząd projektów ustaw zmniejszających wydatki w przyszłym roku.

Jednak autopoprawka?

"Jeśli deficyt ma być zmniejszony, to w wyniku inicjatyw legislacyjnych rządu, które przygotowujemy, muszą być przyjęte przez rząd ustawy, bo inaczej nie ma podstaw do autopoprawki" - powiedział Hausner dziennikarzom w Sejmie.

Wicepremier powiedział, że rząd może nie zdążyć na czas z przygotowaniem projektów zmniejszających wydatki w przyszłym roku.

Dodał, że Rada Ministrów nie może przedstawić autopoprawki już obecnie, aby nie zaburzać procesu legislacyjnego w Sejmie.

"Z całą pewnością pojawią się inicjatywy legislacyjne, które będą zmniejszały wydatki w przyszłym roku - to jest jasne. Natomiast, czy one się pojawią w takim momencie, żeby zgłosić autopoprawkę, to jest mało prawdopodobne. Generalnie się na to nie nastawiam, ale jeszcze bym tego nie wykluczył" - powiedział Hausner.

"Zgłaszanie dziś autopoprawki w sprawach wydatków administracyjnych mogłoby skomplikować sytuację, która polega na tym, że parlament ma 4 miesiące na uchwalenie ustawy budżetowej" - dodał.

"Nieuchwalenie jej grozi kryzysem politycznym, nie jest to moją intencją, będą przygotowane ustawy, które zmniejszą wydatki w 2004 roku, w związku z tym autopoprawka, choć nieformalnie, ale w sensie merytorycznym to jest to, nad czym pracujemy" - powiedział Hausner.

Jego zdaniem przyjęcie autopoprawki do projektu budżetu jest wątpliwe, bo formalnie musiałaby ona zostać zgłoszona przed drugim czytaniem projektu budżetu, które planowane jest na grudzień, a część oszczędności, jaką rząd planuje uzyskać ze zmian w wydatkach socjalnych będzie poddana debacie, która ma zakończyć się w połowie stycznia przyszłego roku.

Wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner pytana we wtorek o możliwość wniesienia autopoprawki do projektu budżetu na 2004 rok powiedziała, że nic jej na ten temat nie wiadomo. Dodała, że w tej chwili nie ma takiej możliwości ani takiej konieczności.

Prezes NBP Leszek Balcerowicz opowiedział się we wtorek za autopoprawką rządu do projektu budżetu na 2004 rok, uwzględniającą plan oszczędnościowy wicepremiera Jerzego Hausnera. Założenia programu ocenił jednak jako niezbędne minimum.

Rząd przekazał we wrześniu do Sejmu projekt ustawy budżetowej na przyszły rok zakładającej deficyt budżetowy w wysokości 45,5 mld zł, przy wydatkach wynoszących 198,25 mld zł. Jednak przyjęty na początku października program racjonalizacji wydatków zakłada, że wydatki budżetowe w przyszłym roku mogą być ograniczone o 2 mld zł w stosunku do wcześniejszych założeń dzięki dodatkowym cięciom w administracji rządowej i porządkowaniu istniejących reguł w sferze społecznej.

Jerzy Jaskiernia, szef klubu SLD powiedział PAP we wtorek, że posłowie SLD będą dążyli do wsparcia działań rządu w zakresie ograniczenia wydatków i szukania możliwości ograniczenia deficytu budżetu państwa na 2004 rok. W środę Klub SLD poparł projekt budżetu.

Natomiast Zyta Gilowska w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu budżetu w pierwszym czytaniu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)