Józef Gruszka został odwołany z funkcji przewodniczącego sejmowej komisji śledczej do sprawy PKN Orlen. Poseł PSL nadal pozostaje jednak członkiem komisji.
Józef Gruszka od kilkunastu dni przebywa w kaliskim szpitalu, gdzie przeszedł ciężką operację neurochirurgiczną. Po wylewie krwi do mózgu pozostaje w stanie śpiączki.
Wcześniej posłowie odrzucili wniosek Konstantego Miodowicza, który chciał odroczenia głosowania w sprawie odwołania posła Gruszki. "Uważam, że nie powinniśmy zawierać kompromisu między tym, co jest przyzwoite, a ambicjami członków komisji, by promować się na stanowisku przewodniczącego" - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej.
Wypowiedź ta wywołała oburzenie większości członków komisji. Przewodniczący obradom Andrzej Aumiller odparł, że słowa Konstantego Miodowicza były obłudne. Roman Giertych stwierdził, że ta wypowiedź była niesprawiedliwa i zażądał od Miodowicza jej wycofania.