Przewodniczący sejmowej komisji śledczej do spraw PKN Orlen zapowiedział, że nie poda się do dymisji. Józef Gruszka złożył taką deklarację po zakończeniu dzisiejszych obrad.
W porannych audycjach radia publicznego członkowie komisji sugerowali, że Józef Gruszka może zrezygnować z funkcji przewodniczącego. Wiąże się to z zarzutami, jakie pojawiły się po ujawnieniu, że jego były asystent społeczny Marcin T. został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa.
Poseł twierdził, że nie wiedział o aresztowaniu Marcina T., ale później się z tego wycofał. Józef Gruszka utrzymywał również, że zakończył współpracę z asystentem przed rokiem, jednak potem okazało się, że kontaktował się z nim także później.