Jugoslowianska opozycja twierdzi, ze komisja wyborcze sfalszowala wynik wyborów Jugosłowiańska opozycja twierdzi, że komisja wyborcze sfałszowała wynik wyborów Zdaniem jugosłowiańskiej opozycji decyzja komisji wyborczej o drugiej turze wyborów prezydenckich jest 'nie do zaakceptowania'. Szef Partii Demokratycznej Zoran Dzindzić powiedział Polskiemu Radiu, że podane przez komisję wyniki są najprawdopodobniej sfałszowane. Przed 20-tą państwowa komisja wyborcza Jugosławii ogłosiła, że za dwa tygodnie odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Pierwszą turę wygrał kandydat opozycji Vojislav Kosztunica. Według komisji głosowało na niego 48,22 procent wyborców. Prezydent Miloszewić dostał 40,23 procent głosów. Jednak opozycyjni politycy są przekonani, że masowy udział w wyborach mieszkańców federacji zapewnił zwycięstwo ich kandydatowi już w pierwszej turze. Opozycja szacowała, że Kostunicę poparło prawie 55 procent głosujących - a Miloszewicza 35 procent. W rozmowie z Polskim Radiem Dzindzić zpowiedział, że
opozycja sprawdzi i porówna swoje obliczenia z wynikami komisji. 'Nie wierzymy, że są one prawdziwe - podkreślił - według nas Kosztunica zdobył miliony 900 tysięcy głosów, według nich - dwa miliony 400 tysięcy. Według nas Miloszewicza poparło milion 800 tysięcy osób; oni twierdzą, że dwa miliony. To jest różnica 600 tysięcy głosów. Nie mamy zamiaru zaakceptować manipulacji' - podkreślił Dzindzić.
