Lider ukraińskiej opozycji poinformował, że czuje się dobrze i jest w świetnej fizycznej formie. We wrześniu Wiktor Juszczenko zachorował i pojechał leczyć się w specjalistycznej klinice w Wiedniu.
Lider opozycji jest przekonany, że został otruty na polecenie władzy. Twierdzi że ktoś chciał go zabić
"To był akt politycznej rozprawy z opozycją i ze mną. Wierzę w to coraz mocniej" - powiedział dziennikarzom w Kijowie.
Lider opozycji poinformował, że do tej pory lekarze sprawdzili już ponad sto różnego rodzaju trucizn, które mogły zostać użyte przez zamachowców.
"Kilka dni temu otrzymałem sygnał, że są już wyniki analiz, ale najpierw muszę je otrzymać drogą oficjalną. Wtedy natychmiast o nich poinformuję" - zapowiedział Juszczenko.