Polski rząd podczas rozmów w Moskwie będzie zabiegał o to, by nasz kraj nie musiał płacić za zakontraktowany gaz, którego nie możemy odebrać oraz o to, by tego gazu nie sprowadzać zbyt dużo.
Rozmowy w Moskwie rozpoczną się jutro i potrwają dwa dni.
Dzisiaj sejmowa komisja skarbu państwa przesłuchiwała za zamkniętymi drzwiami wiceministra gospodarki Marka Kossowskiego, który udaje się do rosyjskiej stolicy na rozmowy o tranzycie i dostawach gazu do Polski.
Jak powiedział wiceminister Kossowski, z analiz specjalistów wynika, że zapotrzebowanie Polski na gaz z Rosji jest o wiele mniejsze, niż przewidywano przy podpisywaniu wieloletniego kontraktu na dostawy tego surowca. Nie wiadomo jeszcze jaka będzie polska propozycja. Będziemy zabiegali o to - powiedział Marek Kossowski - by Polska nie musiała płacić za gaz, którego nie może odebrać i żeby tego gazu nie było za dużo.