Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczmarek: utraciłem zaufanie do zarządu PGNiG

0
Podziel się:

Decyzja o zmianie zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNIG) podjęta została w efekcie szeregu zdarzeń, które spowodowały utratę zaufania

- powiedział w poniedziałek w Sejmie minister skarbu państwa Wiesław Kaczmarek.

'Po objęciu urzędu ministra skarbu państwa odbyłem serię spotkań z prezesami spółek o strategicznym znaczeniu' - powiedział Kaczmarek.

'W trakcie tych spotkań formowałem prośbę o to, by w okresie przejściowym, a więc w czasie rozpoczęcia funkcjonowania nowego rządu, szefowie zarządów powstrzymali się od podejmowania decyzji o charakterze strategicznym. Powiedziałem również, że w momencie zaistnienia takiej potrzeby proszę o wyczerpującą informację w sprawie' - dodał Kaczmarek.

Minister poinformował, że z Andrzejem Lipko, prezesem PGNiG, rozmowa taka odbyła się 30 października.

'26 listopada prezes zarządu PGNiG pojechał do Moskwy, gdzie prowadził rozmowy z Gazpromem w bardzo istotnych dla spółki sprawach. Niestety ani przed wyjazdem, ani po powrocie, nie informował o tym fakcie ministerstwa skarbu państwa' - powiedział Kaczmarek.

29 listopada dokonane zostały zmiany w składzie rady nadzorczej PGNiG przez ministra skarbu państwa w porozumieniu z ministrem gospodarki.

'Dopiero w pierwszych dniach grudnia dotarły do mnie informacje o działaniach prezesa zarządu PGNiG mających na celu zmianę struktury właścicielskiej w spółce EuRoPol Gaz' - poinformował Kaczmarek.

'Poprosiłem pana Ireneusza Świtalskiego, podsekretarza stanu w ministerstwie skarbu państwa, aby odbył rozmowę z prezesem Lipko i wyjaśnił sprawę. Rozmowa taka odbyła się 6 grudnia.'

'Na pytanie Świtalskiego, czy podejmowane były przez zarząd PGNiG próby zmiany struktury kapitałowej w spółce EuRoPol Gaz, prezes Lipko odpowiedział, że taka próba miała miejsce, ale sprawa jest nieaktualna, bowiem zarząd spółki Gaz Trading nie wyraził zgody na zwołanie NWZA spółki EuRoPol Gaz, które było planowane na 4 grudnia.'

'Lipko, na pytanie czy o działaniach tych informował kogokolwiek, stwierdził, że taką informację przekazał jednemu z podsekretarzy stanu w ministerstwie gospodarki 5 grudnia - a więc po fakcie' - podkreślił Kaczmarek.

'Tymczasem według mojej informacji sprawa ta nie była podejmowana w ministerstwie gospodarki 5 grudnia' - dodał.

'7 grudnia NWZA podjęło decyzję o zawieszeniu trzech członków zarządu PGNiG. 10 grudnia rada nadzorcza odwołała trzech zawieszonych członków PGNiG, podzielając tym samym stanowisko ministra skarbu państwa' - dodał Kaczmarek.

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PGNiG, którym jest dla spółki minister skarbu, zawiesiło 7 grudnia prezesa Lipko i dwóch wiceprezesów: Zbigniewa Tatysa i Piotra Woźniaka. 10 grudnia Rada Nadzorcza Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA powołała Michała Kwiatkowskiego na nowego prezesa spółki.

Rada odwołała też czterech wiceprezesów, powołując na ich miejsce dwóch: Stanisława Jakubowskiego i Jerzego Staniewskiego.

Resort informował wtedy, że minister podjął taką decyzję, gdyż utracił zaufanie do trzech członków zarządu.

Prasa sugerowała, że zmieniono zarząd spółki, aby w składzie polskiej delegacji, która wybierała się do Moskwy na rozmowy dotyczące kontraktu jamalskiego, znaleźli się już nowi reprezentanci firmy. 12 grudnia poleciała do Moskwy na rozmowy gospodarcze polska delegacja rządowa pod przewodnictwem wicepremiera Marka Pola, ale przedstawicieli PGNIG w składzie delegacji nie było.

Nowy prezes PGNiG Michał Kwiatkowski od 1998 roku kierował spółką Węglokoks SA w Katowicach, która jest głównym eksporterem węgla. Firma zajmuje 20. miejsce na liście 500 największych firm opublikowanej przez 'Rzeczpospolitą'.

Kwiatkowski wcześniej był m.in. prezesem Gliwickiej Spółki Węglowej i dyrektorem kopalni KWK Knurów. W 1971 roku skończył Wydział Górniczy na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, specjalność podziemna eksploatacja złóż.

Jest członkiem rady nadzorczej Gas Tradingu SA, spółki w której 36 proc. akcji ma Bartimpex Aleksandra Gudzowatego. Gas Trading ma 4 proc. akcji EuRoPol Gazu, spółki będącej właścicielem i eksploatującej polski odcinek gazociągu jamalskiego.

Poprzedni rząd chciał wykluczyć Gas Trading ze spółki EuRoPol Gaz, tak aby po 50 proc. akcji miały PGNiG i Gazprom, które teraz mają po 48 proc. akcji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)