Jarosław Kaczyński opowiedział się za jednodniowym referendum w sprawie przystąpienia do Unii. Poseł wyjaśnił, że gdyby w ciągu dwóch dni frekwencja była niższa niż 50 procent to partie, które chciałyby poprzeć nasze członkostwo - mimo braku frekwencji - przez głosowanie w pralamencie, znalazłyby sie w trudnej sytuacji. "A nie chcemy się w niej znaleźć" - dodał.
Lider Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że tuż po świętach partia rozpoczyna kampanię przed referendum akcesyjnym pod hasłem "Silna Polska w Europie". "Kampania sierowana będzie przede wszystkim do tych grup prawicowego elektoratu, które się jeszcze wahają" - dodał poseł.
Zdaniem polityka, Polska w Unii powinna prowadzić ostrą politykę, zdecydowanie bronić własnych interesów i z niczego nie rezygnować bez walki.
Jarosław Kaczyński dodał, że atutem Polski w Unii w najbliższych latach może być szybki rozwój gospodarczy. Zaznaczył, że ten kto się szybko rozwija może osiągnąć mocną pozycję polityczną.