Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kielce - koniec konfrontacji w prokuraturze

0
Podziel się:

Po konfrontacji w kieleckiej Prokuraturze Okręgowej, senator SLD Jerzy Suchański powiedział, że poseł Andrzej Jagiełło przestrzegał, a nie ostrzegał starostę i samorządowców powiązanych z gangsterami o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego w Starachowicach. Suchański wierzy, że Jagiełło nie posiadał wiedzy o planowanej akcji, ale słyszał pogłoski o łapówkach i taką informację przekazał.

Natomiast poseł Andrzej Jagiełło powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że dzwonił do starosty bo doszły go informacje o łapówkach i była to reakcja spontaniczna, ale nie ostrzeżenie.

O łapówkach - przyznał, że wiedział z kilku źródeł, ale nie wskazał z jakich - powiedział, że w pewnym momencie trzeba było wykonać telefon i powiedzieć, że jest źle.

Jednak według zastępcy kieleckiego Prokuratora Okręgowego - prokuratora Janusza Borsa - gdyby nie było przecieku prokuratura nie wszczęłaby śledztwa.

Do tej pory kielecka prokuratura przesłuchała w sprawie tak zwanej afery starachowickiej kilka osób - między innymi w charakterze świadka: posłów Zbigniewa Nowaka i Henryka Długosza, a także wojewodę świętokrzyskiego Włodzimierza Wójcika. Natomiast w charakterze podejrzanego byłego posła SLD Andrzeja Jagiełlę.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)