Prawie 16 tysięcy policjantów i żołnierzy będzie strzegło bezpieczeństwa w czasie rozpoczynającego się wieczorem pod Salonikami w Grecji szczytu Unii Europejskiej. Nadzywczajne środki bezpieczeństwa wprowadzono w związku z zagrożeniem międzynarodowym terroryzmem i zapowiadanym przyjazdem antyglobalistów
Droga z Salonik do Porto Carras, gdzie będzie odbywał się szczyt, jest pilnie strzeżona. Barykady na drogach, helikoptery patrolujące przestrzeń powietrzną, na głównych trasach przelotowych co 100 metrów stoją policjanci, wszystko jest obstawione przez komandosów.
Według mieszkańców Porto Carras, kontrole policyjne są uciążliwe. Policja zatrzymuje prawie każdego w pobliżu centrum, nie przepuszcza nikogo bez specjalnych wejściówek. Mieszkańcy sami już przygotowali się na przyjazd antyglobalistów - okna sklepów zabite są deskami, a banki zabezpieczone warstwą blachy.
