Według przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych kolejarzy Jerzego Kędzierskiego protest ma polegać na zablokowaniu sygnalizacji świetlnej. Jeśli nie będzie to możliwe dojdzie do blokady torów. Strajk dotknie przede wszystkim ruch pasażerski.
O 11.00 rozpoczynają się kolejne rozmowy zespołu trójstronnego. Od ich wyniku będzie zależeć czy jutro rano pasażerowie bez problemów dojadą do pracy. Komitet protestacyjny zapowiada przeprowadzenie jutro większej akcji, jeśli rozmowy nie przyniosą porozumienia.
Kolejarze nie chcą zgodzić się na likwidację nierentownych połączeń oraz dzielenie spółki PKP Przewozy Regionalne na mniejsze spółki współfinansowane przez samorządy. Największe oburzenie związkowców budzi powołanie spółki Koleje Mazowieckie, która przejęła przewozy regionalne w centrum kraju.
