Co najmniej 14 osób zginęło w kolejnej w ciągu ostatnich 12-stu godzin
masakrze w indyjskiej części stanu Kaszmir. Liczba ofiar ataków militarystów
wzrosła do 70-ciu.
Według miejscowych władz, grupa uzbrojonych ludzi wtargnęła do wioski
Pogal Paristan w zamieszkanym przez mniejszość muzułmańską dystrykcie Doda,
około 200-stu kilmetrów na wschód od miasta Jammu, i otworzyła ogień do jej
mieszkańców.
Minionej nocy doszło też do dwóch podobnych ataków w Kaszmirze oraz na
jedną z miejscowości turystycznych, gdzie zabitych zostało 56-ciu hinduskich
pielgrzymów i robotników.
W stanie Kaszmir przeciwko władzom indyjskim walczy kilkanaście grup
separatystów. Chcą oni niepodległości Kaszmiru bądź przyłączenia go do
sąsiedniego Pakistanu.
Ostatnio jedna z największych grup separatystycznych - Mudżahedini
Hizbul - ogłosiła jednostronne zawieszenie broni i zaproponowała rozpoczęcie
rozmów w władzami w Delhi.