Unijny komisarz do spraw rozszerzenia Guenter Verheugen powiedział, że choć Polska znajduje się w czołówce kandydatów, to ma jednak jeszcze dużo do zrobienia.
W Brukseli ogłoszono raporty oceniające stopień przygotowania kandydatów do członkostwa. Komisja Europejska zarekomendowała Polskę i dziewięć innych krajów do członkostwa w Unii w 2004-tym roku.
Wedug Guentera Verheugena Polska - mimo niedociągnięć - będzie w stanie sprostać obowiązkom spoczywającym na krajach należących do Unii.
Unijny komisarz przyznał, że Polska ma więcej problemów niż inni kandydaci. Podkreślał jednak, że jesteśmy największym krajem z wszystkich państw aspirujących do Unii.
Po ogłoszeniu raportów przygotowanych przez Komisję Europejską Guenter Verheugen był pytany, czy Polacy mogą oblewać szampanem ogólnie pozytywną ocenę Komisji. Unijny komisarz radził wypić tylko jeden kieliszek szampana lub wódki i wziąć się do pracy. Przestrzegł, że jeżeli Polska nie będzie robić postępów, to wtedy może mieć trudności z otrzymaniem unijnych funduszy. Brak postępów nie jest więc w interesie Polski - dodał Gunter Verheugen.
W swym raporcie Komisja Europejska wytknęła nam niedostateczną walkę z korupcją. Dziedziny w których konieczna jest szybka poprawa to administracja i sądownictwo. Musimy też - według komisji - lepiej chronić wschodną granicę i nadrobić opóźnienia w dziedzinie ochrony środowiska i w rolnictwie.
