Komisja Europejska wątpi, czy w 2009 roku Polska będzie gotowa do wprowadzenia euro.
Bruksela skrytykowała nasz kraj za opóźnienia w realizacji planu Hausnera, który miałby pomóc w redukcji deficytu budżetowego.
Zdaniem Komisji przedstawiony w czerwcu program gospodarczy rządu jest mało ambitny i wydaje się niewystarczający, by zredukować deficyt do poziomu poniżej trzech procent w ciągu dwóch lat. Jest to konieczne, by w 2009 roku Polska mogła wejść do strefy euro. Zdaniem unijnych analityków dlatego będą konieczne cięcia w wydatkach. Komisja wytknęła też Polsce, że zrezygnowała z części działań przewidzianych w planie Hausnera.
Pesymistyczna analiza Brukseli mówiąca o tym, że nie uda nam się zredukować dziury budżetowej wynika z tego, że wliczyła ona do deficytu koszty reform systemów emerytalnych. Polska zabiegała natomiast o włączenie otwartych funduszy emerytalnych do finansów publicznych, by w ten sposób nie obciążać deficytu i spełnić kryteria wejścia do strefy euro.