Sejmowa Komisja śledcza badająca aferę Rywina przesłuchiwała dziś redaktora naczelnego Gazety Wyborczej Adama Michnika.
Przewodniczący komisji śledczej Tomasz Nałęcz wystąpi do szefa kancelarii premiera Marka Wagnera o dostarczenie wszystkich dokumentów związanych z posiedzeniem rządu z 16 lipca ubiegłego roku.
Z dokumentu Centrum Informacyjnego Rządu z 15 lipca 2002 roku - do którego dotarła Informacyjna Agencja Radiowa - wynika, że na dzień następny planowano rozpatrzenie autopoprawki do ustawy medialnej. Jednak, po telefonie Adama Michnika do premiera Leszka Millera, zrezygnowano z rozpatrywania tego punktu obrad.
Komisja śledcza chce szczegółowej dokumentacji dotyczącej tamtych zdarzeń. Chodzi o materiały dotyczące ustalenia początku obrad, stenogram z tego posiedzenia i protokół ustaleń Rady Ministrów. Posłanka Anita Błochowiak chce także wiedzieć, na jakiej podstawie Centrum Informacyjne Rządu, w dokumencie do którego dotarł IAR informuje, że w porządku obrad Rady Ministrów znajdzie się autopoprawka do ustawy medialnej.
Przesłuchując Adama Michnika, posłanka SLD zwróciła uwagę, że komisja posiada kalendarz Aleksandry Jakubowskiej, z którego nie wynika by 16 lipca ubiegłego roku rząd miał zająć się autopoprawką.
O okolicznościach, o których mówił w związku z tą sprawą Adam Michnik, nie zenznały przed komisją ani Aleksandra Jakubowska, ani Wanda Rapaczyńska. Adam Michnik przyznał, że między komunikatem CIR-u a dotychczasową wiedzą komisji jest sprzeczność i komisja będzie musiała tę sprzeczność wyjaśnić.
Przesłuchanie Adama Michnika będzie kontynuowane w piątek.