Według Ministerstwa Finansów kondycja budżetu państwa w 2004 roku jest bardzo dobra. Uda się osiągnąć dochody wyższe o około 1,6 mld zł od wcześniej planowanych, a lokata płynnościowa na koniec tego roku wyniesie 7,1 mld zł - poinformowała w wywiadzie dla PAP wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska.
Wiceminister powtórzyła, że realizacja tegorocznego budżetu przebiegać będzie bez zakłóceń i uda się uzyskać większe niż zakładano wcześniej wpływy podatkowe.
"Zakładamy, że dochody budżetowe w tym roku mogą być wyższe o 1,6 mld zł niż prognozowane w ustawie budżetowej, ale struktura ich będzie inna. Będzie więcej dochodów podatkowych. Na pewno do budżetu nie wpłynie 750 mln zł, które miała wpłacić Agencja Nieruchomości Rolnych" - powiedziała wiceminister.
Resort szacuje równocześnie, że po wrześniu deficyt budżetowy, zakładany na ten rok na 45,3 mld zł, nie przekroczy 65 proc. planu.
"Podtrzymuję, że realizacja deficytu budżetowego wobec planu nie przekroczy 65 proc. po wrześniu, a być może wynik będzie lepszy. Jeżeli chodzi o cały rok, to co możemy powiedzieć dzisiaj, to na pewno, że deficyt w 2004 roku będzie niższy o 1,5-2 mld zł od planu" - powiedziała wiceminister.
"Mamy przed sobą co prawda jeszcze trzy miesiące. Pozostaje kwestia, jak zostaną wykorzystane rezerwy celowe. Dzielimy je do 31 października. Zawsze w tych pozycjach były oszczędności" - dodała.
ZAKŁADKA PŁYNNOŚCIOWA NA KONIEC 04 WYNIESIE 7,1 MLD ZŁ
Wiceminister finansów powiedziała, że na koniec 2004 roku lokata płynnościowa wyniesie 7,1 mld zł. Po sierpniu wynosiła ona 13,7 mld zł, po lipcu 15 mld zł.
"Stan lokaty płynnościowej na koniec roku wyniesie 7,1 mld zł. Środki przechodzące na 2005 rok w budżecie zaplanowano na 3,3 mld zł, z czego około 1,7 mld zł będzie stanowiła zaliczka z UE" - powiedziała Suchocka-Roguska.
Jej zdaniem lokata zacznie się zmniejszać ze względu na rozpoczęcie w październiku wypłat z budżetu centralnego na częściowe pokrycie dopłat bezpośrednich dla rolników.
"Niedługo zaczniemy uruchamiać środki na prefinansowanie tych zadań, które są współfinansowane przez UE. W październiku przewidziane jest rozpoczęcie wypłat dla rolników i automatycznie zakładka płynnościowa zmniejszy się" - powiedziała Suchocka-Roguska.
UE NIE MA ZASTRZEŻEŃ DO PRZEWALUTOWANIA ŚRODKÓW UNIJNYCH
Ministerstwo Finansów w sierpniu sprzedało NBP 750 mln euro ze środków unijnych, dzięki czemu rząd polski uzyskał dodatkowe korzyści, bo lokata budżetowa, na którą trafiły pieniądze z UE, jest oprocentowana.
"Pieniądze ze środków unijnych zostały wymienione na złote i znajdują się na lokacie budżetowej. Czekają na uruchomienie finansowania zadań. Dostaliśmy zaliczkę, którą będziemy wypłacać beneficjentom wtedy, gdy uzyskają prawo refundacji z budżetu UE" - powiedziała wiceminister.
"To jest taki pierwszy napływ środków. Strona polska będzie musiała się z zaliczki rozliczyć, żeby dostać kolejne środki. Jaki będzie dalszy tryb postępowania trudno powiedzieć, ale jeśli będzie sytuacja, że mają być środki na nieoprocentowanym rachunku, to lepiej, by były na oprocentowanym, choćbyśmy mieli przekazać z powrotem środki UE" - dodała.
Zdaniem wiceminister transakcja taka nie spotkała się ze sprzeciwem UE.
"Oficjalnie UE nie ma żadnych zarzutów co do przewalutowania tych środków i umieszczenia na lokacie. W najgorszym wypadku pieniądze mogą wrócić na rachunek tej zaliczki. W 2005 roku tylko około 1,7 mld zł zostanie jako zaliczka z UE do wykorzystania. Pozostała kwota zostanie przekazana do beneficjentów" - powiedziała wiceminister.
