- poinformował w piątek Krzysztof Mering, rzecznik NP.
'Nafta Polska wyraziła warunkową zgodę na powstanie konsorcjum Rotch Energy i PKN. Po spełnieniu przedstawionych przez NP warunków, PKN zostanie dopuszczony do badania gdańskiej spółki' - powiedział PAP Mering.
Zarząd NP zdecydował, że uczestnicy konsorcjum będą musieli spełnić cele zawarte w rządowej strategii dla sektora naftowego oraz przyjąć solidarną odpowiedzialność za wszystkie zobowiązania wynikające z przyszłej umowy sprzedaży akcji Rafinerii Gdańskiej.
NP oczekuje na ostateczną ofertę kupna akcji Rafinerii Gdańskiej do 11 grudnia tego roku.
Rządowa strategia dla przemysłu naftowego zakłada, że głównym celem restrukturyzacji i prywatyzacji RG jest zapewnienie jej możliwości stabilnego rozwoju oraz wdrożenie optymalnego programu inwestycyjnego.
PKN Orlen chce wspólnie z Rotch Energy kupić 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej. Wcześniej Rotch starał się o zakup walorów gdańskiej spółki wspólnie z rosyjskim Łukoilem, ale po zmianie przez rząd programu dla sektora naftowego, kiedy to dopuszczono PKN do udziału w prywatyzacji RG, Rotch zmienił partnera.
Rotch zaproponował płockiej spółce objęcie 25 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej minus jedna akcja, z kolei Rotch kupiłby 50 proc. plus jedna akcja RG.
Pod koniec października PKN Orlen i Rotch Energy potwierdzili zaproponowane wcześniej przez Rotch i Łukoil warunki kupna 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, za 274 mln USD.
Podczas czwartkowej konferencji paliwowej wiceprezes PKN Orlen Sławomir Golonka ostrzegł, że jeśli PKN nie kupi akcji RG i zostałyby one przejęte przez zagranicznego inwestora branżowego, to wartość Orlenu spadłaby o około 1 mld USD.
Opinii tej nie podzielił prezes Nafty Polskiej, który powiedział, że wartość PKN zależeć będzie przede wszystkim od strategii, jaką spółka przyjmie.
'PKN powinien skoncentrować się na pozyskaniu dostępu do źródeł ropy' - powiedział wtedy Gierej.
