Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konwersja długu hut na akcje jest ryzykowna dla PKP - Zagórny

0
Podziel się:

Ewentualna konwersja zadłużenia hut wobec PKP na akcje koncernu Polskie Huty Stali (PHS), spowodowałaby ryzyko dla PKP

Ewentualna konwersja zadłużenia hut wobec PKP na akcje koncernu Polskie Huty Stali (PHS), który miałby powstać w wyniku konsolidacji czterech hut, spowodowałaby ryzyko dla PKP -ocenia wiceminister finansów Rafał Zagórny.

'Niedawno podpisałem gwarancje dla PKP na kilkaset mln zł. Byłbym człowiekiem niepoważnym, gdybym z jednej strony podpisywał gwarancje, a z drugiej godził się na coś, co spowodowałoby ogromne ryzyko dla PKP' - powiedział w poniedziałek w Katowicach wiceminister, pytany, czy jest zwolennikiem takiej konwersji.

Jego zdaniem PKP powinno realizować własny program restrukturyzacji, sprzedając poszczególne wydzielone spółki, aby z pozyskanych w ten sposób środków spłacić obligacje, z których finansowana będzie restrukturyzacja kolei.

O możliwości restrukturyzacji długu hut wobec PKP w formie konwersji na akcje mówili przedstawiciele resortu gospodarki. W datowanej na marzec 2001 wersji projektu programu naprawy hutnictwa zadłużenie hut wobec PKP oceniono na blisko 540 mln zł.

Jedną z propozycji restrukturyzacji zadłużenia było - jak napisano w projekcie: 'dokonać konwersji na akcje w podmiocie wiodącym grupy produktowej (PHS SA); dotyczy to szczególnie PKP'.

PHS SA - jeżeli program przyjmie rząd - utworzyć mają huty Katowice, im. Sendzimira, Florian i Cedler, mające łącznie ok. 60 proc. krajowych zdolności produkcyjnych, tj. ok. 7,5 mln ton stali i ok. 4 mln ton wyrobów gotowych. 100 proc. akcji tych hut należy do Skarbu Państwa.

Tymczasem kolej postanowiła sprzedać część swoich wymagalnych wierzytelności od hut i innych firm. W piątek Dyrekcja Kolejowych Przewozów Towarowych PKP Cargo w Katowicach ogłosiła przetarg na sprzedaż wierzytelności od 24 firm na łączną kwotę ponad 159,5 mln zł. Najwięksi dłużnicy to huty i koksownie.

Chodzi m.in. o wierzytelności Huty Katowice SA (blisko 50,7 mln zł), Huty Częstochowa SA (ponad 6,9 mln zł) i Huty Ostrowiec SA (ponad 209,8 tys. zł.). Na liście znalazły się też wierzytelności od Zakładów Koksowniczych Przyjaźń (48,8 mln zł) oraz Zakładów Koksowniczych Wałbrzych (9,8 mln zł). Oferty w sprawie zakupu wierzytelności składać można do 24 maja.

Jak powiedział PAP pragnący zachować anonimowość przedstawiciel kierownictwa Huty Katowice SA, ewentualna sprzedaż długu przez kolej może spowodować trudności finansowe huty, która nadal boryka się z pozyskiwaniem bieżącego finansowania. W sumie - według nieoficjalnych informacji - w końcu 2000 roku HK winna była PKP ok. 376 mln zł.

Jak powiedział w poniedziałek PAP rzecznik PKP Cargo Janusz Mincewicz, do sprzedaży części wierzytelności zmusza Cargo trudna sytuacja płatnicza. Według niego suma wszelkich zobowiązań Cargo równa jest sumie należności z tytułu przewozów towarowych, czyli ok. 1,5 mld zł.

Dlatego w połowie kwietnia dyrekcja Cargo zapowiedziała działania, zmierzające do egzekucji swoich należności, m.in. postępowania sądowe, ewentualne wnioski o upadłość, zintensyfikowanie sprzedaży wierzytelności i ograniczenia przewozów dla dłużników. W Cargo powołany został zespół, który decydować będzie o realizacji programu działań windykacyjnych.

W zadłużeniu Cargo dominują zobowiązania wobec tzw. podmiotów publiczno-prawnych, czyli budżetu i instytucji parabudżetowych. Zobowiązania te stanowią ok. 75 proc. całego długu.

Natomiast do największych dłużników Cargo należy hutnictwo i koksownie. Ich wielomiesięczne zaległości płatnicze przekraczają 75 proc. kwoty wszelkich nieregulowanych w terminie należności Cargo.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)