Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kowalczyk - czy będzie odtajnienie ?

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Kielcach nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie ewentualnego odtajnienia zeznań złożonych przez komendanta głównego policji generała Antoniego Kowalczyka w związku z przeciekiem w tak zwanej aferze starachowickiej. Od tej opinii minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk uzależnia odtajnienie zeznań generała, czego domaga się większość opozycyjnych polityków.

PiS chce ponadto zawieszenia szefa policji do czasu wyjaśnienia całej sprawy.

Premier Leszek Miller powiedział w Łodzi, że wymaga od ministra sprawiedliwości, aby ten postępował "zgodnie z prawem i zgodnie z procedurami". "Tego wymagam, a reszta należy do ministra sprawiedliwości" - dodał, odnosząc się do ewentualnego odtajnienia zeznań Antoniego Kowalczyka.

Minister Kurczuk podkreślił, że w tej sprawie przede wszystkim musi się wypowiedzieć prokurator prowadzący śledztwo, bo w kodeksie postępowania karnego obowiązuje przepis , który tego typu decyzje pozostawia jemu.

Zastępca prokuratora okręgowego w Kielcach Janusz Bors powiedział, że zeznania złożone przez generała Kowalczyka, będą jeszcze raz analizowane.

Media powołując się na nieoficjalne informacje ze śledztwa podały, że generał Kowalczyk, komendant główny policji, zmienił zeznania w sprawie afery starachowickiej i obciążył Zbigniwa Sobotkę. Informację o zmianie zeznań potwierdził potwierdził Polskiemu Radiu prokurator krajowy Karol Napierski, nie mówił jednak o treści tych zeznań. Sam Antoni Kowalczyk oświadczył, że w jego zeznaniach złożonych w prokuraturze w sprawie afery starachowickiej nie ma sprzecznosci. "Stwierdzam, że moje zeznania nie mogą w żadnym zakresie obciążać pana Zbigniewa Sobotki. Nie uzyskał on ode mnie informacji dotyczących planowanej akcji w Starachowicach" - oświadczył generał. Szef policji opowiedział się za odtajnieniem swoich zeznań.

Za odtajnieniem w całości zeznań opowiada się większość polityków. Kluby Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości i PSL domagają się informacji rządu w tej sprawie jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu. Szef klubu Platformy Obywatelskiej Jan Rokita podkreślił, że nie ma powodu, dla którego zeznania generała Kowalczyka powinny pozostać utajnione. Według Jana Rokity minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk powinien najpierw odtajnić zeznania generała, a potem odczytać je w Sejmie.

Za odtajnieniem zeznań jest także Prawo i Sprawiedliwość. Lider PiS Jarosław Kaczyński dodał, że do czasu wyjaśnienia sprawy, Antoni Kowalczyk powinien zostać odsunięty od pełnionych obowiązków.

Według PiS konsekwencje polityczne starachowickiego przecieku powinien także ponieść szef MSWiA Krzysztof Janik.

Szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia radzi w tej sprawie wstrzemięźliwość. " Poczekajmy na stanowisko ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka " - powiedział .

Minister Sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk zapowiedział, że z pełną życzliwością będzie musiał się odnieść do wniosku o odtajnienie zeznań generała Kowalczyka. Zaznaczył, że jedynym ograniczeniem przy takim postępowaniu są przepisy kodeksu postępowania karnego oraz dobro śledztwa.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)