Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kredyt dla Stoczni Szczecińskiej

0
Podziel się:

Stocznia Szczecińska będzie mogła wznowić produkcję. Siedem banków wierzycielskich osiągnęło porozumienie w sprawie udzielania kredytu zakładowi

- poinformował PAP dyrektor PR BPH PBK SA Marek Kłuciński.

Bank BPH PBK SA pełnił funkcję lidera grupy bankowych wierzycieli stoczni. W czwartek zawarł porozumienie z pozostałymi sześcioma bankami.

'Zdaniem banków podstawą finansowania w chwili obecnej powinien być kredyt udzielony SSPH SA przez banki, zabezpieczony poręczeniem Agencji Rozwoju Przemysłu. Celem kredytu będzie podtrzymanie działalności stoczni do czasu opracowania programu restrukturyzacji. Program restrukturyzacji będzie również zawierał propozycje zakresu dalszego finansowania stoczni' - powiedział Kłuciński.

Kłuciński podkreślił, że jedynym wyjściem z dramatycznej sytuacji w jakiej znalazła się stocznia, jest przeprowadzenie 'gruntownych zmian' w strukturze zarządczej jak i właścicielskiej Grupy Kapitałowej SSPH.

'Kierując się posiadanymi wynikami analiz BPH PBK uznał, że szansą dla stoczni jest ścisła współpraca wszystkich wierzycieli w zakresie przygotowania, a następnie wcielenia w życie programu kompleksowej restrukturyzacji Grupy Kapitałowej SSPH SA. W procesie restrukturyzacyjnym nieuniknione będzie dalsze zaangażowanie Skarbu Państwa' - dodał.

Obecnie do Skarbu Państwa należy niecałe 10 procent akcji. Ponad 50 procent akcji należy do spółki Grupa Przemysłowa SA, którą tworzą menadżerowie zarządzający holdingiem.

Rafał Jesswein z biura prasowego Ministerstwa Gospodarki potwierdził, że do ministerstwa dotarł tekst porozumienia, ale nie ujawnił jego szczegółów.

Według wcześniejszych informacji, rząd miał zadecydować o pomocy stoczni za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu SA. Projekt przewidywał dokapitalizowanie w trybie oferty niepublicznej agencji akcjami spółek giełdowych: Banku Zachodniego WBK, Stomilu Olsztyn i Zespołu Elektrociepłowni Wrocławskich Konegeracja, dzięki czemu ARP mogłaby poręczyć stoczni kredyt.

W październiku ub. r. Stocznia Szczecińska utraciła płynność finansową. Na początku marca wstrzymała produkcję, a około sześciu tysięcy zatrudnionych wysłano na przymusowe urlopy. Decyzję o wstrzymaniu produkcji kierownictwo stoczni kilkakrotnie przedłużało, ostatnio bezterminowo na początku kwietnia.

W połowie kwietnia pracownikom stoczni wypłacono zaległe wynagrodzenie za luty, dzięki uruchomieniu zaliczki armatorskiej złożonej w jednym z hamburskich banków. Bank zgodził się ją uruchomić na potrzeby stoczni pod gwarancje udzielone przez Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Miesięczne wydatki stoczni na same pensje to ok. 26 mln zł.

Holding utracił płynność finansową, ponieważ od października ubiegłego roku nie udało mu się uzyskać kredytu na budowę statków. Zdaniem zarządu stoczni przyczyny utraty płynności finansowej to m.in. utrzymujący się od roku niski kurs dolara, kryzys na światowym rynku okrętowym oraz koszty poniesione na niezbędną modernizację pochylni i budowę prototypowych statków.

Zgodnie z zasadami finansowania budowy statku, stocznia po podpisaniu z armatorem umowy zaciąga na realizację zadania kredyt w banku. Armator natomiast wpłaca na konto w banku zaliczkę, z której jednak stocznia nie może korzystać, aż do czasu zakończenia prac przy konkretnym etapie budowy i odebrania prac przez armatora.

Stocznia zadłużona jest wobec wierzycieli (m.in. Zakładów Cegielskiego w Poznaniu, który dostarcza silniki do budowanych w stoczni statków) na około 300 mln. zł. Z tego powodu Cegielski wstrzymał w kwietniu produkcję.

Rok 2001 zakończył się dla Porty Holding zyskiem netto 8,6 mln zł, a dla samej stoczni stratą około 98 mln zł.

W skład holdingu wchodzi ponad 30 spółek sektorów: budowy okrętów, paliwowego, logistycznego oraz innych, m. in. rolnego.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)