Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys gospodarczy kontra RPP

0
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała w minionym tygodniu neutralne nastawienie i dotychczasowy poziom stóp procentowych. Nie zmniejszyło to jednak niepewności co do dalszego kształtu polityki pieniężnej w bieżącym roku. Informacje, które napłynęły na rynek w ciągu tygodnia zdecydowanie zwiększyły prawdopodobieństwo kolejnej obniżki w horyzoncie 1-2 miesięcy.

Kryzys gospodarczy kontra RPP

Naszym zdaniem obecnie należy się liczyć z możliwością obcięcia stóp o 100 punktów bazowych w sierpniu lub wrześniu. Istotną wskazówką ku temu jest m.in. oficjalny komunikat wydany przez RPP po piątkowym posiedzeniu, którego treść równie dobrze mogłaby posłużyć do uzasadnienia decyzji o obniżeniu oprocentowania – zdecydowanie przeważają tam argumenty świadczące o braku zagrożeń dla dezinflacji. Znacząca wydaje się też wypowiedź prezesa L. Balcerowicza sprzed kilku dni, wg której czerwcowa obniżka oprocentowania o 150 pkt. bazowych jest dowodem, że Rada martwi się o wzrost gospodarczy. Z drugiej strony jednak nie można zapominać o ograniczeniach, na które w obecnych warunkach napotyka polityka pieniężna, i z których RPP z pewnością zdaje sobie sprawę. Przeciwko dalszemu obniżaniu stóp procentowych przemawiać będzie przede wszystkim obawa destabilizacji makroekonomicznej, co w sytuacji pogłębiających się problemów budżetowych, niskiego tempa wzrostu i ogólnego pogorszenia klimatu wokół rynków wschodzących,
znacznie zwiększy zagrożenie kryzysem finansowym i oddaleniem perspektyw wstąpienia do UE. Dlatego wydaje się, że redukcja stóp przed końcem br. nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona – wiele zależeć będzie od napływających informacji.

Równie niełatwe jak to CZY będzie obniżka jest odpowiedź na pytanie: KIEDY? Łagodny ton ostatniego komunikatu RPP sugerowałby, że już obecnie są warunki do rozluźnienia polityki. Jeżeli zatem nowelizacja budżetu zostanie przyjęta przez parlament, decyzja może zapaść już w sierpniu. Wczesny termin posiedzenia (21-22.08) sugeruje, że Rada może planować redukcję stóp zanim w pełni rozwinie się kampania wyborcza, ucinając w ten sposób możliwie wcześnie kolejną falę nacisków i krytyki, która rozwinie się z pewnością po spadku inflacji lipcowej do ok. 5,2% (dane ukażą się 15.08). Z kolei odsunięcie decyzji do września pozwoliłoby poznać dokładniejsze dane nt. tegorocznego wzrostu gospodarczego (PKB w II kw. i produkcja przemysłowa w dwóch miesiącach III kw.), więcej szczegółów nt. projektu przyszłorocznego budżetu (rząd musi przesłać projekt do Sejmu przed końcem września) i uniknąć zarzutów o ingerowanie tak ważną decyzją w kampanię wyborczą (posiedzenie może odbyć się w ostatnim tygodniu września, czyli już po
wyborach 23.09). Podsumowując: Wśród czynników, które, jak sądzimy, mogą skłonić RPP do przyspieszenia kolejnej obniżki stóp procentowych, należy wymienić:

■ kolejne sygnały świadczące o znacznie słabszym od przewidywań wzroście gospodarczym w br. (m.in. wciąż niska dynamika produkcji przemysłowej);

■ dalsze pogarszanie prognoz wzrostu gospodarczego u naszych głównych partnerów handlowych;

■ utrzymanie niskiej dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw;

■ utrzymanie niskiego tempa wzrostu cen produkcji;

■ kontynuacja spadkowego trendu inflacji bazowej;

■ dalsza poprawa sytuacji na rynku żywności i paliw.

Czynnikiem szczególnie istotnym wydają się dane nt. stanu koniunktury, które mogą sugerować, że w II półroczu ożywienie gospodarcze będzie słabsze niż dotychczas sądzono, co przybliżałoby realizację tzw. „wariantu czeskiego”, zapowiadanego przez niektórych ekonomistów.
Z kolei niepewność co do perspektyw realizacji przyszłorocznego i średniookresowego celu inflacyjnego (prawdopodobny jest powrót do wzrostowego trendu CPI już pod koniec br.) oraz zagrożenie ponownym wzrostem ujemnego salda na rachunku obrotów bieżących (które obecnie, pomimo wyraźnego wyhamowania popytu wewnętrznego, i tak pozostaje wysokie) będą czynnikami, oddalającymi redukcję stóp procentowych. Za większą ostrożnością Rady w rozluźnianiu polityki przemawiać będzie również utrzymująca się nerwowość inwestorów w stosunku do rynków wschodzących (ucieczka kapitału portfelowego i przecena złotego na początku lipca nie byłaby być może aż tak gwałtowna, gdyby nie poprzedziła jej redukcja stóp o 150 pb.). Dlatego oceniamy, że prawdopodobieństwo utrzymania stóp na obecnym poziomie do końca br. wzrośnie ponownie, jeżeli:

■ Sejm odrzuci rządowy projekt nowelizacji budżetu bądź pojawią się przesłanki by sądzić, że po wyborach może dojść do kolejnej nowelizacji;

■ kolejne dane nt. produkcji i płac pokażą poprawę trendu;

■ negatywne wyniki bilansu płatniczego za czerwiec bądź nasilenie obaw o stabilizację na rynkach wschodzących spowodują dalsze istotne osłabienie złotego.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)