Dziś mija 34. rocznica interwencji.
Delegacje z ambasad Czech i Słowacji złożyły bukiety czerwonych róż pod tablicą, upamiętniającą samospalenie Ryszarda Siwca - prawnika i żołnierza Armii Krajowej.
"To drugi taki akt po Janie Palachu. To było wielkie, moralne wsparcie i akt solidarności" - powiedział przedstawiciel Ambasady Czeskiej Jindrich Jirasek.
Wskutek interwencji zginęło wówczas w Czechosłowacji około 200 osób.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.