Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lepper: Embargo to problem polityczny

0
Podziel się:

Fiasko rozmów rosyjsko-unijnych w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa zmartwiło polityków zarówno koalicji, jak i opozycji.

Fiasko rozmów rosyjsko-unijnych w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa zmartwiło w niedzielę polityków zarówno koalicji, jak i opozycji. Zdaniem wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera, niepowodzenie rozmów to świadectwo, że embargo jest "problemem politycznym".

W niedzielę na Cyprze rozmowy unijnego komisarza ds. zdrowia Markosa Kyprianu z rosyjskim ministrem rolnictwa Aleksiejem Gordiejewem w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa zakończyły się fiaskiem.

Unia Europejska miała nadzieję, że komisarzowi Kyprianu uda się dojść z rosyjskim ministrem do porozumienia w sprawie zniesienia przez Moskwę trwającego 16 miesięcy embarga, co spowodowałoby rozpoczęcie negocjacji między UE a Rosją w sprawie nowego porozumienia, które blokuje Warszawa.

"Pan komisarz Kyprianu już nie raz mówił, że sprawy są bliskie załatwienia. (...) Natomiast dziś wychodzi na to, że jest to nadal problem polityczny, i to coraz bardziej polityczny. (...) Chodzi o sprawę polityczną" - powiedział w niedzielę w TVN wicepremier, szef resortu rolnictwa Andrzej Lepper (Samoobrona). Dopytywany, o jaką sprawę, odparł, że "i o tarczę, antyrakietową, i o sprawy energetyczne".

Podkreślił przy tym, że rosyjscy inspektorzy sanitarni, którzy kontrolowali polskie zakłady, nie wskazali konkretnych zaniedbań strony polskiej, a opinie unijnych inspektorów "są zdecydowanie po stronie polskiej.

_ Za "niedobry sygnał" uznał fiasko rozmów na Cyprze prezes LPR, wicepremier Roman Giertych. _ "To oznacza, że Rosja twardo stoi na swoim stanowisku, które jest sprzeczna z umową UE-Rosja. To oznacza, że wchodzimy w okres już nie zimnych, ale lodowatych relacji polsko-rosyjskich" - powiedział w Warszawie lider LPR.

Dodał, że być może Polska powinna była "pewne rzeczy załatwić zanim wstąpiła do Unii Europejskiej - np. określić zasady, że UE powinna w takiej sytuacji zastosować sankcje wobec Rosji". Jego zdaniem, skoro Unia nie okazuje się solidarna w sprawach handlowych, to "przestaje pełnić rolę wspólnego obszaru gospodarczego i tak naprawdę podważa sens swego istnienia".

Z kolei, poseł Jan Rokita (PO) uznał w TVN, że obecnie "relacje między UE a Rosją są fatalne i nikt nie jest w stanie zdziałać niczego".

W ocenie innego gościa stacji, Leszka Millera (SLD), Polska ma "bardzo słabą pozycję w Unii" i dlatego nie jest w stanie przekonać UE, że embargo nie jest tylko problemem relacji polsko- rosyjskich, ale i relacji UE-Rosja.

Z tą opinią nie zgodził się Tadeusz Cymański (PiS). Jego zdaniem, fakt że UE w naszej sprawie prowadzi rozmowy z Rosją jest właśnie oznaką siły, a nie słabości Polski w UE. Informację o fiasku rozmów określił jako "smutną i zaskakującą". Wcześniej powiedział dziennikarzom, że raczej "nie ulega _ Brak porozumienia w kwestii polskiego mięsa może zakłócić przebieg wyznaczonego na 18 maja szczytu unijno-rosyjskiego. Wówczas niemieckie przewodnictwo chciałoby rozpocząć negocjacje w sprawie nowej umowy o współpracy i partnerstwie UE-Rosja. _ wątpliwości", iż przyczyny fiaska rozmów nie wynikają z "merytorycznej oceny sytuacji". "A jakie są inne względy poza merytorycznymi? Raczej natury bardziej politycznej" - uznał poseł PiS.

Rosja wprowadziła zakaz na import części polskiej żywności w listopadzie 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. W wyniku trwającego embarga Polska, która usunęła uchybienia, od listopada 2006 roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją na temat współpracy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)