Obrońcy Andrzeja Leppera zapowiedzieli kasację.
Sąd Apelacyjny - podobnie jak Sąd Okręgowy - uznał, że Andrzej Lepper popełnił przestępstwo nazywając miedzy innymi prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego "największym nierobem w Polsce", a byłego ministra finansów Leszka Balcerowicza "bandytą i idiotą ekonomicznym". Jednak według sądu apelacyjnego, kara więzienia nie jest najlepszą karą za to, co zrobił lider Samoobrony. Grzyywna w wysokości 20 tysięcy złotych, świadomie wysoka, ma pokazać, że wymiar sprawiedliwości nie toleruje przestępstw - powiedział przewodniczący składu orzekającego, sędzia Jerzy Grubba.
Obrońcy Andrzeja Leppera zapowiedzieli złożenie wniosku do Sądu Najwyższego o kasację wyroku. Chcą również zaskarżyć polski wymiar sprawiedliwości do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Przed Sądem Apelacyjnym na ogłoszenie wyroku czekała grupa zwolenników Leppera. Rano przed budynkiem pikietowali również jego przeciwnicy. Między jednymi i drugimi doszło do szarpaniny. Interweniowała policja.