Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim postanowił, że kandydat na
prezydenta Andrzej Lepper może wyjść z aresztu. Sąd zmienił postanowienie Sądu
Rejonowego w Słubicach, uchylając areszt i stosując poręczenie społeczne od
komitetu wyborczego AndrzejaLeppera.
Po ogłoszeniu wyroku pikietujący gmach sądu rolnicy z 'Samoobrony'
odśpiewali 'Rotę' i udali się do aresztu po swojego przywódcę.
Sąd nie uwzględnił dwóch faxów z poręczeniami, nadesłanych przez
kandydata na prezydenta Dariusza Grabowskiego i Spółdzielnię Ogrodniczą w
łęknicy. Obrońca Leppera przedstawił poręczenie komitetu wyborczego i Związku
Zawodowego 'Samoobrona'. Zdaniem obrońcy, rozprawa przeciw przywódcy
'Samoobrony' przed sądem w Słubicach toczyła się w trybie uproszczonym, a więc
mogła się zakończyć bez udziału oskarżonego. Zdaniem obrońcy, w sprawie
popełniono wiele błędów formalnych. Adwokat wystąpił o cofnięcie aktu
oskarżenia. Prokurator podtrzymywał konieczność aresztowania Leppera, jednak
przyznał, że sąd pierwszej instancji popełnił wiele błędów.
W trakcie rozprawy przed sądem trwała pikieta około 300-tu rolników z
'Samoobrony'. 30-tu z nich było gotowych pójść na rok do więzienia w zamian za
uwolnienie Leppera.
