Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Leszek Miller: nie wysłałem Rywina z korupcyjną propozycją do Agory

0
Podziel się:

Premier Leszek Miller powtórzył przed sądem, że nie wysyłał Lwa Rywina z korupcyjną propozycją do Agory. Premier składa zeznania w procesie Rywina, toczącym się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Miller powiedział, że 18-go lipca 2002-go roku spotkał się z nim redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik.

Premier Leszek Miller powtórzył przed sądem, że nie wysyłał Lwa Rywina z korupcyjną propozycją do Agory. Premier składa zeznania w procesie Rywina, toczącym się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Miller powiedział, że 18-go lipca 2002-go roku spotkał się z nim redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik. Zapytał on Millera, czy wysyłał kogoś do Agory jako pośrednika w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Gdy premier zaprzeczył, Michnik pokazał mu notatkę prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej, opisującą korupcyjną propozycję Lwa Rywina. Premier powiedział, że był zszokowany treścią notatki. "Myślałem, że to jakiś koszmarny sen" - powiedział Miller. Premier zaprzeczył twierdzeniom Rywina, że uzgodnił z nim korupcyjną propozycję w czasie wyjazdu na Mazury. Oświadczył, że nigdy nie był w domku letnim Rywina.

Leszek Miller powiedział, że skopiował notatkę prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej z rozmowy z Lwem Rywinem, ale nikomu jej nie pokazywał. Propozycję Rywina Miller uznał za absurdalną, gdyż- wbrew temu co mówił producent- nie miał nic wspólnego z tą sprawą, a kompromis w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który obiecywał Rywin, został już osiągnięty. Dlatego Miller postanowił nie powiadamiać prokuratury ani nie podejmować innych działań. Zapytał jednak szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego, czy ma sygnały o patologicznym lobbingu w sprawie nowelizacji. Szef ABW odpowiedział, że nie ma takich sygnałów.

Premier przyznał, że podczas rozmowy z Michnikiem przypomniał sobie, iż kilka dni wcześniej ówczesny prezes Telewizji Polskiej Robert Kwiatkowski mówił mu, że Rywin wspominał o możliwości kompromisu z Agorą. Premier powiedział o tym Michnikowi, nie pamięta jednak, kiedy.

Miller powiedział, że konfrontacja Michnika z Rywinem zaczęła się 22-go lipca 2002-go roku o 19-ej 30. Miller pokazał Rywinowi notatkę Rapaczyńskiej i zapytał go, czy to on wysłał go do Agory. Rywin zaprzeczył. Gdy premier zapytał, kto go wysłał, Rywin wymienił nazwiska Roberta Kwiatkowskiego i Andrzeja Zarębskiego. Gdy Miller zapytał, czy to Kwiatkowski zaproponował wysokość łapówki, Rywin powiedział "Zabijcie mnie". Michnik oświadczył wtedy, że nagrał rozmowę z Rywinem, po czym Miller wyprosił producenta z gabinetu. Premier oświadczył, że z konfrontacji zapamiętał tylko nazwiska Kwiatkowskiego i Zarębskiego. Dodał, że nie mógł dowiedzieć się od Rywina niczego więcej, gdyż był on w stanie "emocjonalnego oszołomienia".

Leszek Miller zeznał, że po wyjściu Rywina Michnik powiedział mu, iż rozmawiał z nim przed południem. Redaktor "Gazety Wyborczej" zapowiedział, że będzie chciał wyjaśnić sprawę metodami dziennikarskimi. Miller uznał to za dobry pomysł i powiedział, że sprawa jest absurdalna i ma raczej charakter psychiatryczny. Premier zeznał, że konfrontacja utwierdziła w nim to przekonanie, a więc nie myślał o zawiadomieniu prokuratury czy podjęciu innych działań.

Miller zeznał, że zanim dowiedział się o aferze, widział się z Lwem Rywinem na pokazach filmu "Pianista". Dodał, że jego znajomość z Rywinem była powierzchowna, choć byli na "ty".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)