Producent filmowy Lew Rywin powiedział po przesłuchaniu w warszawskiej Prokuraturze Apelacyjnej, że złożył tam wszelkie dokumenty i przedmioty, które w jego ocenie mogą mieć związek z prowadzonym przeciwko niemu śledztwem w sprawie próby płatnej protekcji.
Lew Rywin dodał że były to jego pierwsze zeznania związane z tą sprawą, ale nie ujawnił, co zeznał prowadzącej śledztwo prokurator Annie Baranowskiej.
Po przesłuchaniu Lwa Rywina prokuratura ma zdecydować, czy i w jakim zakresie mogą być odtajnione dokumenty, które w sprawie Rywina zostały przekazane sejmowej komisji śledczej. Decyzja zapadnie prawdopodobnie jeszcze dzisiaj.